Syberyjski anioł
Byłem z Tobą, gdy miałaś trzy lata,
W ciemnym kącie wagonu uwięziona.
Na rękach matki, wśród ojca i brata
Do krainy lodu wywieziona.
Na twoim ramieniu z boskiej tylko woli
Do ucha słowa szeptałem otuchy
Gdy przez kaukaskie góry powoli
Zmierzałaś w syberyjskie puchy.
Tam jedynie licha chałupka
Zewsząd wdziera się chłód
Gdzie brak ognia, miski i kubka
I tylko smutek zionie i głód.
Taki, nie inny los Ci zgotował
wielki ojczulek Stalin.
Nie jedno życie ludzkie zmarnował
A za to mu w Rosji hymny śpiewali.
Teraz, gdy już śpisz spokojna
Ja sypie płatki śniegu zamiast róż.
I na nagrobku pisząc „Tu leży mała
polka”
żegnam się z Tobą- Twój anioł stróż.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.