Sygnał z przestrzeni
W dawnych dziejach jak wiadomo,
z różnych podań, także baśni,
tak się bardzo natrudzono,
aby świat wyglądał jaśniej.
I uczeni, szarlatani,
wyprawiali różne czary,
mieli mapy, lecz do bani,
choć to było nie do wiary.
Bo świat istniał w świadomości,
jako płaski dysk wśród nieba,
a to byli ludzie prości,
więc nic im nie było trzeba.
Teraz wielu z nawigacją,
poprzez szlaki się przedziera,
choć potrafi popsuć nastrój,
i choć bierze cię cholera.
Tam na drodze, gdzieś przy lesie,
gdy się kończy nasza droga,
hej - gaździna powiedziała,
trza zawrócić, olaboga.
Komentarze (3)
Mi się podoba i już :)
Wiem kochani o sprawach technicznych, lecz często moje
pisadła są spontaniczne i nie przywiązuję do tego tak
wielkiej wagi. Tu chodzi bardziej o treściwość.
Pozdrawiam czytających.
Uśmiechnął. Po "gaździna powiedziała"- zamiast
przecinka - myślnik w nowym wersie. Nad interpunkcją w
tym wierszu czeka Cię dużo pracy. Wiem, że dasz radę.
:))