Sylwester marzeń część piąta...
Gdy ostatnie promienie zimowego słońca
wpadły przez okna jadalni
i ujmująco zawisły w powietrzu
ozłociły ozdoby świąteczne
na ścianach i stołach
po czym wyczerpane opadły na podłogę
w serii bladych plam – rozpoczęły się
Jasełka…
na scenie pojawiły się postacie jak
wtedy
sponad dwóch tysięcy lat temu :
Maryja z Józefem Anioły krążące wokół
ubogiej stajenki
rzucające złotymi gwiazdkami z koszyków
pastuszek z wnuczkiem zajęci rozmową
zachęceni do pospieszenia za Aniołem
wędrującym za Betlejemską Gwiazdą Króla
rogaty Diabeł wspaniały Herod ( uroczo
wyglądałaś Aniu)
inscenizacja nastrój przy zapalonych
świecach
i świątecznych dekoracjach był wspaniały
wszystko zlewało się w mistycznym
zapamiętaniu
wzruszając nawet właściciela Pensjonatu
bardzo piękne patriotyczne widowisko
pomnik rodzimej obrzędowości odporny na
historyczne zawirowania dzięki Wam
kochani odtwórcom tegoż spektaklu
swoją grą kochani odtwórcy ról
pokazaliście jak wielkie było
i jest w Narodzie nieustanne dążenie
człowieka do szczęścia
tajemnice żłobka
przeciwstawianie się przemocy (Herod)
zapowiedz Wolności i Nowej Nadziei
poprzez narodzenie się Dzieciątka Jezus
- ukłon w Waszą stronę i
wielkie Brawa.
była tam choć ciągle ma poczucie
jakby przez całe życie była zagubiona
trochę nie na miejscu – inna
liczyła że może tym razem może teraz
odnajdzie wreszcie siebie…
niestety nadal wilgotnieją jej oczy
w otoczeniu innych szybko maskowane.
Tessa50
Komentarze (23)
A miałaś Sylwestra ze mną spędzić .
wzruszające chwile, wspaniale opisane :-)
to szczególny czas,,pozdrawiam:)
Witaj Tereniu:)
Niesamowity Sylwester .Na pewno nie zapomnisz tych
chwil i przyjaznych znajomości:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękne przykładowe wiersz.
Sylwester marzeń. To nie wiersz a jednak tytuł zawiera
metaforę. Wciągnęłaś mnie opowiadaniem.
Ślę moc serdeczności Tereso. :)
Niestety nie zawitam na Wybrzeżu.
Przeniosłaś mnie tym wierszem w młode lata kiedy
chodziłem na jasełka Bardzo obrazowo ślicznie napisany
wiersz Pozdrawiam Serdecznie Teresko
Pięknie Teresko .. dziękuję to był chochlik ...
Tereso, swoim wierszem sprawiłaś, że znowu wróciły
Święta Bożego Narodzenia... super wiersz, pozdrawiam
serdecznie :)
Tereso z wielką przyjemnością przeczytałem Twoje wersy
serdeczności
Pięknie jak zawsze, tylko ta łezka :(..
Pozdrawiam:)***
Dziękuję za przeczytanie wiersza.A opinia tak zacnej
osoby mi schlebia. Dziękuję.Zostawiłem wczoraj swój
głos pod częścią piątą bez komentarza, zginął gdzieś w
edytorze i tak zostało.
Znowu zabrałaś mnie Teresko w te niezapomniane chwile
mijającego roku.
Miło się rozmarzyć:)
Pozdrawiam.
Marek
Przyjemnie się czyta,
Teresko, serdecznie pozdrawiam :)
Z przyjemnością Tereso przeczytałam Twoje wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie :)