Sylwester marzeń część pierwsza
Były wczesne godziny przedświtu
jasność mocowała się z mrokiem
a ona z nadzieją na wspaniałą przygodę
wychodziła z domu śpiesząc na pociąg
to miał być Sylwester jej marzeń
ale póki co musiała dotrzeć na miejsce
gdzie zebrała się grupa mająca podążać
w określonym kierunku
z okien pędzącego pociągu
podziwiała drzewa w śnieżnych sukniach
wyglądających niczym jakieś osobliwe
migocące
duchy podnoszące wysoko splątane ręce
z szybkością pędzącego pociągu
kilka kawek mknęło czarną chmurą
w ukośnym wietrze ku lasowi
pola pokryte białą puchową pierzynką
cieszyły oczy
na miejscu zbiórki czekał autokar
wraz z sympatycznym kierowcą
było około trzydzieści osób
radośnie nastawionych do czekającej
podróży
ona jednak najbardziej ucieszyła się
na widok serdecznej przyjaciółki
z którą umówiła się na ten wyjazd
kierunek - góry
czym bardziej podążali w tym kierunku
tym więcej było białych klimatów
zima niczym w teatrze premiera
w ciepłą garderobę ubrać się kazała
kłaki śnieżnej waty zdobiły zielone świerki
niczym białym welonem panny młodej
te wyższe zmieniały się w baśniowe
olbrzymy
zatrzymali się by zwiedzić Muzeum
Geopark…
różnorodność minerałów i skamieniałości
w formach skały macierzystej
szlifowane rzeźby oczka jubilerskie
tleny i krzemiany odmiany kwarcu
zbiory z całego świata
wiadomości i fachowe informacje
przewodnika
tablice opisy zdjęć ułatwiające
zwiedzanie
fascynowały grupę….
Tessa50
C.d.n
Komentarze (40)
Pięknie Tereniu.
Tereniu ciekawie się zaczął Twój Sylwester marzeń. Idę
do następnej
części ;)
Musiałam wrócić do pierwszej części. Świetnie się
czyta.
Pozdrawiam Tesso :)
Pierwsza część to uwertura zaraz przeczytam drugą
Pozdrawiam z podziękowaniem serdecznie Tereso
wiem o czym mowa... super
Piękne Tereniu:)
Witaj Tereniu!
Poznałam tajniki szlifowania kamienia...
Pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawy opis przygody. Pozdrawiam i czekam na ciąg
dalszy :)
Zaczęło się coś nowego.
I dość ciekawie. Czekam na c.d.
Czekam na kolejną część, pozdrawiam ciepło, Justyna
No i takie przygody to ja lubię. A to - jak się
domyślam - dopiero początek.
Pozdrawiam serdecznie Tereniu :)
czekam na cd
ho, ho, ho... zapowiada się niezła przygoda :-)
Przyczytałam z wielką przyjemnością, bo właśnie w
takiej scenerii też tam byłam.
Takich chwil nie zapomina się do końca życia.
Miłej niedzieli Tessko.
Potrafisz zaciekawić:)
Pozdrawiam serdecznie Teresko:)*