Symetria
Mówisz, że w naszym świecie
przybraliśmy barwy witraży,
zapach wiatru głaszcze ciała,
a ja jestem twoim milczeniem.
Nocą tańczy w cieniu gwiazd.
opętane śpiewem bagiennej mgły,
wciąż spogląda na gawrony.
Misternie czyszczą swoje upierzenie.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-11-10 10:21:49
Ten wiersz przeczytano 1189 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
dziękuję
Noc maluje własne witraże, a mgła najpiękniej milczy
nad ranem.
pozdrawiam Ewcia :):)
Nie lubię skończonej Doskonałości, wolę lekkie
zamieszanie i chyba tak też jest w Naturze. Zawsze
Piękno bedzie zaprzeczeniem brzydoty i dobrze.
Pozdrawiam :)
dziękuję pozdrawiam dziewczynki
Witraż składa się z wielu kawałków, oby wasz był
dopasowany i się nigdy nie rozsypał, a gawrony niech
sobie kraczą z zazdrości, jeśli chcą, zakochanym to i
tak nie przeszkodzi:)
Miłego weekendu Ewo życzę :)
Mam na osiedlu sporo gawronów. Często siedzą na
kominach sąsiedniego bloku, więc mam okazję je
poobserwować.
Nie kojarzę ich przez to negatywnie.
Pozdrawiam Ewo
Aniu:)
wciągnęłaś w swój świat (tylko nie wiem kto nocą
tańczy w cieniu gwiazd)
dziękuję, miłego wieczora życzę
Wierszyk zgrabnie ułożony
Ładnie, pozdrawiam serdecznie.
Sorry, naturalnie "po prostu" ma być.
Acha, dodam tylko jeszcze że kilka lat temu widziałem
piękne witraże Chagalla w jednym z kościołów w
Moguncji, one też nie są brzydkie.
Zadziwiła mnie trochę tematyka ponieważ trudno mi ten
udany w sumie utwór skojarzyć z brzydotą. Ale może za
krótko myślę. Może dlatego że lubię gawrony a mgła
jest poprostu dla mnie tajemnicza.
Ślicznie m
A niech sobie czyszczą do woli!
Najważniejsze, że teraz /zapach wiatru głaszcze
ciała/.
:-)