Symfonia Śmierci
Stary park milczał przez chwilę,
Liście z gałęzi opadają na ziemię
Wiatr melodię wybijał takty,
Rytm muzyczny następstwo dźwięków
O tak, jakie to cudowne
Muzyka, muzyka, muzyka
Zaprasza do tańca, dookoła świat wiruje
Dzień z nocą się spotkał
O tak, jakie to cudowne
Deszcz batutę otrzymał od mistrza,
Zaczyna się symfonia śmierci
Wezwanie z głębi piekła
Zaczyna się wędrówka gniewu,
Hymn brzmiący delikatnie w ciemności
Raz dwa trzy, raz dwa trzy na paluszkach
W rytm walczyka idzie, pani
O tak, jakie to cudowne
Wśród złowrogiej melodii,
Wśród obrazów, które sobie nawzajem
zaprzeczają
Tanecznym krokiem, gorąco przywitać
z obietnicą Symfonii Śmierci
Komentarze (6)
W sumie smutne.
Wolałabym, żeby zamiast wędrówki gniewu zaczęła się
wędrówka radości... smutny wiersz, trzyma w
napięciu...+
Już sam tytuł mnie przeraził. Mroczny, to fakt.
Pozdrawiam radośnie:)
wiersz podaba mi się choć jest troche mroczny czuje
dreszcze ale to są mysli autora choć smutek bije
wokólpozdrawiam serdecznie
Hmmm... to prawda kiedyś po nas przyjdzie, ale... może
jeszcze nie teraz, więc radosnym uśmiechem witajmy
każdy nowy dzień. Wiersz smutny,przekaz bardzo dobry.
Cieplutko pozdrawiam
oj :( smuteczek w wierszu
tanecznym krokiem to Ja wole przejść przez zycie:)