Synteza Życia
Rozwinięty komentarz pod wiersze Krzemanki "Dzieci"
Dorosłość to tylko słowo zmyślone
By obserwować jak życie leci.
Wolnością są chwile skroplone
Biegających wokoło dzieci.
Tęsknotę głęboko w sercu chowamy
pielęgnujemy obrazy przeszłe.
I tak w marazmie wciąż trwamy
Marząc, że jutro będzie lepsze.
Dzień mija za dniem szybciutko
Niczym wietrzna baletnica.
A z naszym życiem stale kruchutko
I do ziemi zbliżamy swe lica.
Przyjdzie dzień w końcu pamiętny
który przypomni nasze życie
A obraz w lustrze będzie tak mętny
że rozbijemy to odbicie.
Komentarze (40)
Ten "czysto filozoficzny wiersz", jak określa to jego
autor ani głębią fi89lozofii, ani poezji nie powala na
kolana. i co to jest ta "wietrzna baletnica" - że
tańczy na wietrze? A zwrot: "I do ziemi zbliżamy swe
lica." zastosowany chyba tylko po to,żeby zachować
rym, bo poza tym brzmi bez sensu.
Obraz wiersza nieco smutny. Zwracam ostatnio uwagę na
tytuły. Ten, trafiony w dziesiątkę. Pozdrawiam
My się tylko starzejemy biologicznie i fizycznie, ale
wciąż mam nadzieję, że dusza się nie starzeje:)
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Najwazniejsze, ze jest jakies jutro.
Pozdrawiam:)
Karaszpiekla zranić to zranili ludzie ogólnie ale
swoim zachowanie egoistyczno - obojętnym.. Co do
wiersza on ma inne znaczenie, czysto filozoficzne ;)
Klimat obojętny, a mnie tak jakoś smutno się zrobiło
po przeczytaniu. Pozdrawiam
Zwiatunie Nocy wydaje mi się, że ktoś Cię zranił i
widzisz świat w ciemnych kolorach. Rozumiem taką
postawę, ale otrząśnij się jak pies po kąpieli! A może
się mylę.... Pozdrawiam.
Ponoć, "dzieckiem jest się przez całe życie. zmieniają
się tylko zabawki!" - Pozdrawiam!
Dorosłość jak w wierszu fikcja :) Bo i tak z nas
dziatki :) Dziękuję ;)
Dobrze, jeśli jest w nas i czujemy "wewnętrzne
dziecko", możemy wówczas czasem zapomnieć o dorosłości
przenosząc się w swój świat, taki jak mięliśmy, gdy
nie przygniatały nas kamienie życia. Pozdrawiam:-)
madry przekaz super pozdrawiam
Naprawdę dobry wiersz, pozdrawiam:)
Bardzo mądrze sformułowane myśli .Pozdrawiam.
Młodzieniec, a też dostrzega, iż
"do ziemi zbliżamy swe lica"
Dobry wiersz.
Miłego.
Dopóki jest jakieś jutro, nie jest źle.
A w lustro nie patrzę zbyt często, zapuściłem brodę z
lenistwa.
Pozdrawiam:)