Syreni śpiew
Pan żeglarzy i mórz
pędzi swym królewskim rydwanem,
ku błękitnym głębiom oceanu,
gdzie jego bursztynowy dom
mieniący się złociście kolorami muszli
i podwodnych kwiatów.
To Posejdon dziś srogi,
mars pokrywa mu czoło
może skłócił się z żoną
Amfitrytą… niepokorną?
Drżyjcie więc żeglarze pływający
hen…hen… daleko,
po bezkresnych morzach
ku nieznanym przygodom.
Nagle silny wiatr ruszył się gwałtownie
w swym niszczącym zamiarze,
przekraczając znacznie skalę Beauforta.
Czarne wody gniewnie zafalowały,
a rzęsisty deszcz spowił świat
w niezmierzonych ciemnościach.
Ocean zamruczał groźnie,
aby zaraz odezwać się ogromnym hukiem.
Spiętrzone fale napierają, nacierają
z nadprzyrodzoną mocą
bezlitośnie niszcząc co im niewygodne.
Ostatnie mewy przerażone tą
gwałtownością,
zniknęły za czarnym, groźnym
horyzontem.
Gdzieś daleko zamajaczył… mały żagiel,
w ostatnim geście bezdennej rozpaczy
rozpostarł białe ramiona,
chwilę walczył i miotał się w morskiej
kipieli,
lecz natychmiast pochłonęły go sztormowe
moce,
stając się jego śmiertelnym całunem
po wieczne noce.
Znękani żeglarze przez chwilę słyszeli
dźwięczny jęk harfy
donośny i drżący,
to śpiew syreni
przepiękny, anielski
wabiący swą mocą
w przedśmiertną drogę,
gdzie kres jej
w nieprzeniknionej głębi.
W oknach stoją ich żony strapione.
One już wiedzą, co przyniósł im los tej
nocy…
czas wypełniony smutkiem i żalem.
Bezradnie więc otulają swe drżące
ramiona
czarnym wdowim szalem.
Komentarze (12)
Dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam :)
Takie piękne syreny a tak niebezpieczne... Pozdrawiam
:D
pelen tragizmu piekny wiersz pozdrawiam :)
ocean bezmiar wód.... czasem groźny lecz zawsze
przyciąga żeglarzy... muszą się kłaniać Neptunowi aby
nie rzucił brzydkiej klątwy ... bardzo ładny moje
klimaty ...zobacz na mój finał regat widziałam przy
pięknej pogodzie
pozdrawiam serdecznie:-)
Czyta się z rosnącym napięciem. Piękny. Pozdrawiam:)
Fajny temat, ciekawie podany. Dobry tytuł
Pozdrawiam
Nieźle oddałas klimat grozy.Podoba mi się.
Piękny pełen tragizmu wiersz, ale tak to już widać być
musi... serdecznie pozdrawiam :)
Piękny wiersz...ocean ma swoją urodę ale bywa
niebezpieczny.
Pozdrawiam:)
Przyciągająco opisana morska tragedia.Spodobało mi
się:)))Pozdrawiam Astro:)
a żony, matki prz oknach czekają
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wzruszający wiersz.Taki podniosły wymowny w
swej treści.
Pozdrawiam :)