Syreny
Tobie, Córce przyjaciela...
Przecudne syreny
Wy siedząc na brzegu
patrzycie na niemy
profil jachtu w dali
Pieśnią swą wabicie
marzenia żeglarzy
Oni płyną do Was
i giną na skale
Od Fausta Małgorzacie do zdjęcia na brzegu morza
autor
Andrzej Trzebicki
Dodano: 2009-11-29 00:19:03
Ten wiersz przeczytano 1912 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Miałem kiedyś własną, prywatną syrenę... 105. ;)
piękna baśń ... wabikiem syreny :)
"Niemy profil jachtu" - taka dawka piękna odbiera
mowę. Nie my jednak jesteśmy tymi syrenami, na
szczęście. Penelopy w porcie czekające... niech zginie
literówka w "pieśni", bo zaburza odbiór dopracowanego
tekstu. pozdrawiam+)
Czyżbyś chciał powiedzieć przez niemy,że bez żeglarza?
Treść dalej się układa, a syreny nęcą do rejsów Są jak
pragnienie niezaspokojone Bardzo ładna impresja
Tragizm w niej +
O syrenach słyszałem z baśni i podań, nie ma naukowych
dowodów na ich istnienie. Choć nie jednego żeglarza
były zawsze marzeniem.
Mezczyznom niewiele do szczescia
potrzeba,,,troche muzyki,,,kobiet i nieba,,
wpadaja w sieci pozadania powoli
wcale nie mysla czy to zaboli,,Dobry refleksyjny
wiersz,,,pozdrawiam
cieplutko z daleka.
Właśnie po to są syreny...piękne i bolesne.
Osobiście widzę tu zabawę uczuciami. Osoby zwabione
przez płeć przeciwną i boleśnie zranione.