SYZYF
Przy biurku w pokoju
W trudzie i znoju
Siedzi poeta stary
Długa broda wielkie bary
Siedzi sam i pisze
Nic nie przerywa cisze
Zapisuje coś od nowa
Zamyślona Jego głowa
Pisze wiersze czystą krwią
W których wszyscy ludzie tkwią
Zapisuje pierwszą zwrotke
Lecz nie stawia nigdy kropke
Wielką stronę wten przewraca
Pierwsze słowo znów zatacza
Składa wyraz do wyrazu
Nie przestanie ani razu
Pisze wiersze bez ustanku
O zmierzchu i poranku
Gdy już zwrotka jest gotowa
Wten zaczyna znów od nowa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.