szachowa rozgrywka
biało czarne życie
ograniczone kwadratami reguł
biało czarni ludzie
podstępni przewidujący bezwolni
na wprost na skos
i raz dwa w bok
a pośród figur ty
czarny koń potwornie zakochany
w tej jednej z nich
najbardziej pięknej królowej białych
na wprost na skos
i raz dwa w bok
już widzisz miłość swą
ruszasz jakby od strzału z bata
lecz on dojrzał króla twego
i gdy ją prawie masz dostajesz mata
i już nie ma
na wprost na skos
i raz dwa w bok
Komentarze (8)
Raz król zakochał się w księżniczce, lecz nie tej,
więc zagrał o swe szczęście, lecz nie tymi szachami.
Los spłatał figla mu, lecz nie zastał króla w cieniu
palm. Do dziś płacze rzewnymi łzami nie ten król,
który płakać miał… Niesamowicie podoba mi się
forma wiersza i myśl ukryta, którą mierzwię jak wiatr
kopkę siana…no tak...Pozdrawiam
Naprawde rewelacyjnie uzyty motyw gry w szachy!! A
jednak da sie pisac troche ciekawiej o milosci!
Jeszcze raz gratuluje!
Pięknie napisany wiersz, znasz swój kunszt,
brawo.Wiersz jest nietuzinkowy.
nawet ciekawie opisane te skoki w bok tak wszystkim
znane.
W szachach jak w życiu król często wygrywa.Wiersz o
taktyce w życiu Ładna forma
Szachownica zycia wyszła Ci z tego. Niepotrzenie
dodałes tylko o tych komentarzach....to nic nie zmieni
a my dalej bedziemy tu trwac.
wiersz jest bardzo ladny, troche bajeczny, a przeciez
o zyciu..:) fajnie napisales, krocej niz zwykle, a
popatrz, jak ladnie, mistrzu piora...
Cały wiersz bardzo dobry, niby o szachach, a odnosi
się do życia. Tylko to zakończenie trochę felerne...