Szachownica
Z cyklu "Podróże po ciele i duszy":
Był sobie pionek na szachownicy marzeń
spokojny zanim pochłonął go wir
wydarzeń.
Wrażeń nigdy nie żałował mu los.
Pole na którym stał miało czarne tło.
W rękach dobrego gracza pionek
niepozorny,
na ataki przeciwnika będzie odporny.
I gdy nadejdzie chwila, gdy siłę poczuje
pod osłoną królowej króla zaszachuje.
A gdy kiedyś chwila nadejdzie
odpowiednia,
na kawałku drewna mroczna przepowiednia
bezbłędnie wypełnić będzie się miała
nie obejrzy się gdzie szachownica
została.
Schowany do pudełka na partie kolejną
czekać będzie. I gdy wreszcie wzejdą
słońce i księżyc nad tą szachownicą
rzędy żołnierzy dyscypliną zachwycą.
I znów na nowo trwać wielka bitwa
będzie.
I nie staną więcej pionki równo w
rzędzie
jak kiedyś. A z nimi ten jeden, mały.
A pole jego - tym razem kolor biały.
Komentarze (2)
"na kawałku drewna ",powiadasz "mroczna przepowiednia
" szanowny Mefistofelesie to jakieś vodu,czary.
Wiersz oryginalny, ciekawie o szachach piszesz.