Szachrajka
w klonowej alei
zasłuchana w wiersze
zmysłowo barwione zieloną nadzieją
czarowała strofy ale słów zabrakło
dotyk dojrzał w cieniu
czas wszystko odmienił
listowie barwami
już nie kusi oczu
usta wciąż rozwarte z niemego wrażenia
i nie dotknie nigdy choć kiedyś czekała
bo sny zaplątała
w gwieździstej przestrzeni
marzenia pobiegły
w chabrowej sukience
już jej nie odurza nagich ramion dotyk
papierowe serca zdobią czyjeś myśli
z burzą odpłynęła
najpiękniejsza z flotyll
Komentarze (36)
Piękny, smutny wiersz.
Serdecznie :)
"listowie barwami już nie kusi oczu"- podoba mi się ta
strofa.
Miłość potrafi szachrować ale taka miłość szczęścia
nie daje
Bardzo ładny ciekawy wiersz Nie wiem czy dobrze
odczytałam przesłanie ale mi się podoba Pozdrawiam
serdecznie
ładne
ok. liczba mnoga
i ćwiczenie języka :)
Januszek.k - ostatnie słowo - flotyll :)
pięknie.... ja myślę że to miłość odpłynęła wraz z
marzeniami:-)
pozdrawiam
jakie jest ostatnie słowo:
flotylli ?
Witaj czerges.
Ponieważ uczę sie odczytywać poezję,to spróbuję:
Szachrajka- uczucie,które było ułudą
piękny wiersz:)
Witaj czerges!
Też za Hilinką dumam nad Szachrajką.
Spinając tytuł z puentą,
odczytuję ją jako wyobraźnię ułudę uczucie źle
ulokowane.
Pozdrawiam serdecznie
Życiowy wiersz, bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam i
daję plusik :)
Tylko kto tu jest tą szachrajką...potrafisz zauroczyć
słowem...pozdrawiam serdecznie
to ja-odpłynęłam z Twoim wierszem... piękny;
prześlicznie