szafiarka
a jej szafa pęka w szwach
tak jak serce
gdy nie widzisz jej w sukience
tylko deseń na bawełnie
łydek pełnie
kiedy krzywiąc baleriny
stroi rezolutnie miny
a jej szafa pęka w szwach
tak jak serce
kiedy widzi jak samotnie w tej sukience
w drukowane blade łezki
na fakturze jej princeski
lekko stan opina
przytulna dzianina
a jej szafa pęka
pod tkanin ciężarem
ciężarem nad miarę
dźwiganym jak karę
tylko giętka kibić
kiedy po kolana
w te łezki odziana
Komentarze (50)
MC - pisało mi sie jako tekst piosenki. I cieszę się
że tak odbierasz. Pozdrawiam :)
Jak słowa piosenki, śpiewająco się czyta i niejedna
"szafiarka" mogłaby zanucić taki smuteczek :)
Pozdrawiam
Dziękuję Wam za czytania i komentarze :)
Fajny,ciekawy.Pozdrawiam.
I jak tu zrozumieć kobietę.Choć melancholijny to
jednak chyba idzie bardziej w smutnym kierunku.Tak mi
się wydaje:)
Pozdrawiam:)
Ciekawe
Halino, Roxi, dziekuje za Wasze czytania :)
Elu w swoim stylu opisałaś stan kiedy niedobór czegoś
istotnego w naszym życiu zastępujemy czymś co sprawia
nam przyjemność lecz niestety na krotką chwilę.
Taka szafa wiele pomieści, po brzegi wypchana troskami
i smutkami kiedyś nie utrzyma zawiasów...trach i
wszystko z siebie wyrzuci...pozdrawiam serdecznie,
miłego dnia
Krzemanko, al-bo, dziękuję Wam.
Al-bo, to też zjawisko bywa kompensacją..., ale o tym
można długo i w różnych aspektach.
Pozdrawiam Was, Dziewczyny :)
tych szafiarek pelen internet, na pokaz, na zewnatrz
blysk, a w srodku smutek i samotnosc,
nie uogolniajac oczywiscie,
sa estetki z umiarem propagujace piekno ciala, w
polaczeniu z dusza,
owczy ped, kult mlodosci sprawiaja, ze takie osoby
podwojnie przezywaja starzenie sie, kazda zmarszczke,
swietnie to ujelas, a przytulna dzianina - miodzio,
mozna czytac nie tylko o modzie,
ogolnie o nas - nie przykladajacych wagi do wartosci
wazniejszych...
pozdrawiam:)
Smutna taka pełna szafa, gdy nie masz komu się
pokazać. Miłego wieczoru:)
Ja nie piszę o tłumaczeniu wiersza, a o Twoim
komentarzu, który jest dla mnie zagadką.
Miłego, poprzedni wiersz
też dobry, a jakże
i też nie trzeba go tłumaczyć, jak sądzę.
Widocznie mam niedobór inteligencji, naprawdę nie
rozumiem. Wybacz, ale nie rozumiem. Ale do wyjaśnień
Cie nie zmusze przecież, więc miłego popołudnia. :)