Szafirowo-złoty dotyk
Miłość niesie ze sobą tyle barw, ale gdy odchodzi zostawia po sobie tylko pamięć ulotną.
Bezkrwawo się niebo dzisiaj zapala
zachodem słońca sennym i błogim.
Ja z dala od zgiełku świata oglądam
kamyk na dłoni szafirowo-złoty.
A w tym kamyku mienią się
piękne chwile i te motyle co
w brzuch pląsały, pocałunków
zdroje i dotyków kaskady.
Kamyku drogi mój złocisty, mój
kochany wyciśnij z siebie te łzy
szczęścia co spadały co płakały.
I te oczy mi przypomnij co jak twoje
szafirowo-złote, oświetlały mi pokoje
aksamitno-koralowe i tych nocy mi
nie żałuj co jak sen błękitno-trwałe
były spazmem na mej duszy nietrwałej.
Kamyk na to nic nie powiedział
bo nie wiedział jak ukoić żal, tęsknoty.
Jak wycisnąć szafirowo-złoty dotyk.
Komentarze (6)
Często jest tak, że odpowiedzi , których szukamy na
zewnątrz są w nas. Pozdrawiam :)
Miłość potrafi przybierać przeróżne barwy, począwszy
od pięknych tęczowych, po odcienie smutnej
szarości...Pozdrawiam serdecznie...
Ach ta tęsknota a kamyk rozbudza wspomnienia.
Cieplutko pozdrawiam +++
Chwytasz chwile które niosły spokój
Chwytasz życie by stało się trwaniem
Spokoju i życia w trwaniu nie zastąpisz łzami
Kamyk nie ogrzany w dłoni od nieszczęścia nie uchroni
Złoty dotyk, czy ciepła kochająca dłoń na twarzy, o
tym się tobie marzy
Miłość z sobą niesie tyle barw, to tęczy urodzaj, gdy
odchodzi, każdy dzień rozłąki, to tak jakby pożegnanie
było wczoraj.
Z dala od zgiełku i tych co szafują miłosnymi bez
pokrycia słowami, zamykaj bramę ciszy,niech ta
przestroga będzie miedzy nami
Miły w odbiorze, uśmiecham sie do twoich słów w
wierszu
Pozdrawiam,Bolesław
Miłość ma tyle odcieni:)) a w Twoim pięknym wierszu
można ją odnaleźć. Kamienie mogą wiele opowiedzieć,
kto potrafi z nich czytać...
Z przyjemnością przeczytałam +++
Nie powie nam kamyk, jak przeżywać mamy! Pozdrawiam!