Z szafy wspomnień
Szafa z moich dziewczęcych lat
była bardzo uboga.
Wstydziłaby się przy niej stać
obecna garderoba.
Lecz chociaż rzeczy wisi w niej
o całe niebo więcej,
to każda cieszy dużo mniej,
od tych do których serce
wkładała mama, szyjąc nam
i zarywając noce.
Więc jak zapomnieć dzisiaj mam
o szwedach, gangu, chłopce?
Komentarze (52)
Ładnie, wspomnieniowo, to prawda, że pewnych rzeczy
się nie zapomina, zwłaszcza darów serca...
Serdeczności weekendowe przesyłam :)
Aniu ,moda się powtarza
te ,,stare ciuszki,, będą jeszcze znów modne
Pewnych rzeczy się nie zapomina. Pozdrawiam Aniu :)
Dziękuję Dziewczyny za poparcie przekazu, a Tobie Arku
za małe "ale".
Może kiedyś poprawię, ale na dzisiaj nie mam pomysłu
jak pozbyć się "mam":)
Miłego wieczoru wszystkim:)
Wzruszyłaś, krzemAniu . Też mam takie wspomnienia z
dzieciństwa i wczesnej młodości kiedy każda szmatka
cieszyła :)
Mam małe "ale", co do powtarzalności rymów - mam / tak
i mam / nam. :):)
Ze wzruszeniem przeczytałam Twój wiersz tak bliski
memu sercu. Pozdrawiam życząc zdrowia :)
Mam podobne wspomnienia. Ale i ja też szyłam miom
dzieciom i robiłam na drutach...
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Piękne wspomnienie - któż ich nie ma? Pozdrawiam
Krzemanko
Moja mama była krawcową i wspominam moje piękne
sukienki spódnice też i staniczki na miarę
szyte...Twój piękny wiersz wywołał u mnie
wspomnienia.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Kolorowy zawrót głowy.
To dzisiaj jest, dla dzieci zabawki też.
Ile bym dała, by tamte czasy wróciły, bo wtedy była
Mama.
...z mojej mi szkoda niektórych wyrzucić ...pozdrawiam
serdecznie Krzemanko.
Serdecznie dziękuję miłym gościom za komentarze i
uśmiechy. Pozdrawiam wszystkich:)