Szakal złocisty
Problem nie jest błahy wcale
Ponoć w Polsce są szakale
I podobno są złociste
Trzeba je wyłapać wszystkie .
Bowiem szakal , rzecz to znana
Robi psoty już od rana
Na wsi szakale, to nie bajka
Wyjadają kurom jajka.
Jedzą śliwki , żółte morele
Niszcząc przy tym plonów wiele
Wspomnieć nadto też wypada
Że zjadają jabłka w sadach.
Wrzeszczac przy tym, skaczą bystro
Przez to mają złote futro
Twierdziły pewne osoby
" Mogą roznosić choroby "
I to groźne jest akurat
I stąd właśnie mój postulat .
Komentarze (7)
Przepięknie dla dzieciaków.
Witaj Maćku:)
No nie ukrywam,że brakuje mi płynnego czytania co jest
zaletą wiersza rymowanego:)
Pozdrawiam:)
Kiedy czytam takie wiersze to przenoszę się na chwile
w dawno minione lata dziecięce.
Miło było:)
Pozdrawiam.
Marek
:) Można wiersz czytać nawet i z podtekstem...
"Problem nie jest błahy wcale
Ponoć w Polsce są szakale
I podobno są złociste
Trzeba je wyłapać wszystkie"
Z pozdrowieniami
Problem nie jest błahy wcale
Ponoć w Polsce są szakale
I podobno są złociste
Trzeba je wyłapać wszystkie .
Ja jednego już złapałem.
Drań z radością i zapałem
dzisiaj uwiódł moją kotkę,
taką mi uczynił psotkę.
Teraz się urodzą kotki
biało- złote jak stokrotki...:)
chyba uciekły z ZOO?