Szał Ciał...
Człowiek ust nie zasłania
choć też ciało intymne,
to co ma niżej ochrania
jakby od innych inne.
Ciało wszędzie jest miłe
od głowy aż do nóg
- nagiego cię stworzyłem
oświadczył jemu Bóg.
Pamiętasz na Początku /?/
już na Ziemi był Raj /!/,
gdy wszyscy bez wyjątku
chodzili bez tych majt.
Każdy o każdą miło
mógł się ocierać czym chciał
- kryzysu seksu nie było,
była otwarta gra ciał.
Teraz się dopasować
mając kogoś na oku,
trzeba się nawojować
i nagrzebać w rozporku.
Komentarze (6)
Cierp ciało skoro ci się zasłaniać siebie zechciało.
Bardzo fajna satyra. Pozdrawiam. Dobranoc :)
Świetne, a zakończenie powala, pozdrawiam :)
bardzo celna satyra pełna refleksji i magii słowa
pozdrawiam
Kto grzebie nie błądzi,
złapie jakiś trądzik.
Pozdrawiam Ryśku, miłej niedzieli...na grzebaniu.
:)))
To dopiero biedaczyska, z tym grzebaniem w...
Swoją drogą to zimą chyba jednak bez tych majt mogłoby
pozawiewać to i owo...
Dzięki za uśmiech Rysiu,
pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do pani Ludwiki
zajmującej się mężem chorym na Alzheimera.
Bardzo Yamcitowo, lekko rubasznie :) :) :)
Pozdrawiam ciepło :*)
☀