W szaleńczym poszukiwaniu
Szleństwo nie jest brakiem rozumu, ale jest innym rozumowaniem ...
Szukam jej, lecz znajduje pełno hałasu.
Nie znalazłem jej nawet w sercu lasu.
Szukam Cię gdzie mogę wszędzie
I pytam się gdzie moja upragniona
będzie?
W milczeniu, w bezruchu,
Wytężając w szukaniu zmysł słuchu,
Tęsknie, śnie, marze, poszukuje,
Pragnę, ucz się, oczekuje ...
Gdzie jesteś? Ludzie nie dają mi Ciebie
usłyszeć.
A i ja o tobie nie potrafię myśleć.
Poszukuje Ciebie już bardzo długo.
Gdzie jesteś spokoju sługo?
O to jesteś! Powiem twoje imię!
„Cisza”- i znów ona ginie
...
Co ja najlepszego uczyniłem?
Przeciw tobie kochana zgrzeszyłem!
Zabiłem ją! Pozbawię się życia mowy ...
A cóż to? Ptaszek szaro brązowy.
Jak on wspaniale śpiewa!
Chyba teraz mi tego potrzeba ...
Rzeczy i zjawiska o dobrze znanej nazwie są zawsze najmniej osiągalne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.