Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szantaż!

Raz pewien rycerz z podbitym okiem
co było skutkiem walki ze smokiem,
wyruszył konno na szklaną górę
aby odzyskać królewską córę.

Tam w złotej izbie sama siedziała
i mocny bimber pędzić musiała,
a, że po chemii dziewczyna była
dobre proporcje z sobą łączyła.

Miała zapasy drożdży i wody
i cukier w kostkach (tak dla osłody)
powstawał trunek najwyższej klasy
na który każdy szlachcic był łasy.

Lecz kiedy rycerz wjechał na górę
mający nawet byka posturę,
to nie dał rady wejść do komnaty
gdyż drzwi broniły osiłki taty.

I choć za sobą miał cztery wojny
to jednak bardzo był bogobojny,
nie chciał zabijać tak bez powodu
wszak z książęcego pochodził rodu.

Jednak już wyjścia nie miał niestety
gdyż dla królewny pisał kuplety,
w dodatku grając na mandolinie
śpiewał je marząc o cud dziewczynie.

Zatem osiłkom zadał pytanie:
- Czy któryś tutaj z was pozostanie,
jeśli was mieczem o głowę skrócę
a resztę ciała do fosy wrzucę?

- My tu jesteśmy na rozkaz króla
i żaden rycerz nic tu nie wskóra,
gdy tylko jakieś wykona próby
to doprowadzi go to do zguby.

Przeto więc odejdź woju w pokoju
byś się nie musiał pozbywać stroju,
tych tu pobitych liczymy w setkach
puszczając wolno jeno w skarpetkach!

autor

krzychno

Dodano: 2018-06-12 16:29:42
Ten wiersz przeczytano 1164 razy
Oddanych głosów: 38
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

anula-2 anula-2

Od Miechowity chemii uczyli,
bo ci Piastowie sprytnymi byli.
Co dla nich koka czy też marycha,
niech młodzież dzisiaj o to zapyta.
Pozdrawiam Krzychu.

Halina53 Halina53

No proszę...cały strój to skarpety...reszta w
ciuho-landzie, niestety....
Jak to u Ciebie Krzysiu z humorem i pouczając...
pozdrawiam i Ciebie i Hanusię...pa

ewaes ewaes

O jak miło cię widzieć i czytać,! :) :) bardzo się
cieszę:) i jak zawsze z uśmiechem pozdrawiam :) :*)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witam Krzysiu:)
dobrze,że choć w skarpetach, gorzej by było jakby na
golasa
pozdrawiam:)

M.N. M.N.

Już król Bolesław puszczał w skatpetkach, a teraz
zwykła to marionetka... :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Witamy Krzysiu ponownie na beju,
kwarantanna Ci nie zaszkodziła,
odwrotnie, bardzo fajnym wierszem się skończyła.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »