szanujmy rodziców
Nie mogę zrozumieć dzisiejszej
młodzieży.
Kto ich nauczył tak mówić.
Matka,ojciec,stary,stara.
My myślimy że nie jest im smutno jak tak do
nich mówimy.
Oni nie są starymi .
Bo stary jest pies.
Rodzic nie jest ojcem,on jest tatą.
Ojców mamy 2 w niebie a jeden w rzymie.
Matka to jest mama bo matka jest w
niebie.
Mówmy do nich tak za życia.
Bo Gdy zejdą z tego świata.
I spoczną w ciemnej mogile.
To już za pózno będzie.
Będziemy chcieli powiedzić mamo ale za
pózno będzie.
szanujmy rodziców do póki żyją do póki są
przy nas.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.