Szare dni
Moja letnia sukienka
ma kropki
w kolorze twoich oczu.
Leżąc na kocu,
oglądam
chmury i tylko kwiaty
znają mój ból.
Ich niełaskawe dla mnie oko
nie mruga,
nie śmieje się,
nie żyje w moim świecie
szarym, jak oczy,
które błyszczały na mój widok.
Udręka mnie męczy,
choruję.
Serce leży na drodze.
autor
Eve85
Dodano: 2018-05-25 20:34:05
Ten wiersz przeczytano 715 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
szkoda, czemu oddajemy tyle siebie dla
samotności,zamiast iść do przodu
Piękne... choć smutne...
Pozdrawiam :)
walka z wrogiem jakim jest samotność nie jest łatwa,
skazanym na nią należy tylko współczuć
wybrana z własnej woli mniej boli, choć żadna to
pociecha
To taki impas życiowy...nie ma słów pocieszenia, jest
tylko ból głowy...gdy świat niełaskawy barwy ukrywa,
szarość wyziera i piękno zakrywa...
pozdrawiam
świetnie poprowadzone słowa, sugestywne obrazy
Dziękuję Wam za wszystkie słowa :)
Ech ta samotność, nigdy nie będzie naszym
sprzymierzeńcem.
Pozdrawiam
Marek
Podniosę je.szkoda by coś przejechało
Wymowny wiersz, pozdrawiam :)
Są takie dni.
Pozdrawiam:)
Smutno :( Może jutro wzejdzie słoneczna aura
Tego Peelce zyczę
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutno:(
Pozdrawiam***
Gdy samotność doskwiera dłuższą chwile serce
poniewiera się w szarości i pyle... pozdrawiam i
dobranoc
Samotność czasami bywa udręką utkana,
warto ją obudzić do życia a nuż nastąpi zmiana...
Smutny, fajny wiersz o samotności.
Pozdrawiam. Miłej nocy i kolorowych snów :)
Ja myślę, że ta szarość z czasem minie
Pozdrawiam