Szarlotka i kawa ...
Dzisiaj mnie w nocy zastała burza
błyskawic siła oczy raniła
grzmotem trzaskała żal okazując
miłość po latach tak odchodziła
lecz ja żegnałem ją ze spokojem
darząc szacunkiem wciąż ukochaną
którą wspominać będę jak wiosnę
piękną pachnącą zawsze zadbaną
a gdy ochłonę z życiem pogodzę
będąc w pobliżu znów się pojawię
ty obiecałaś upiec szarlotkę
więc usiądziemy wspólnie przy kawie
Komentarze (34)
Smacznego :)
Zuziu o tym się pięknie pisze lecz ciężko przeżywa,
ale dziękuję za miłe słowa.
Pięknie...wiesz, z Tobą to nawet fajnie się rozstać*
pozdrawiam
+++++