szarość życia
w szarości życia
zazwyczaj szaro, buro
ponuro
chodniki szare, ławki
i nawet język: urzędowy,szary
a miły jak papier
do pakowania paczek
lub
joł! i przekleństwa wciąż te same
i szare ...
szare jest wszystko:
powietrze, nawet
niebo
drzewa trawy
ludzie...o nich lepiej
nie wspominać
szare jest słońce
i wcale nie grzeje
szare bloki
i szare grafitti, co miało
rzeczywistość obudzić
wszystko umyte
szarym mydłem,przemalowane
szarą farbą
przyszło nam życ w szarości
i w tych szarych czasach
umrzemy i pochowają nas
w szarych grobach,
pójdziemy gdzieś gdzie będzie jasno
i ze złośliwościa, będziemy mówić:
ale tam szaro...na dole.
keep smiling :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.