szarpię za rękaw...
Szarpię za rękaw
swojego Pana Boga.
Niech wie,że jestem
i Mu się narzucam.
Może spakuje mi kilka
osobistych drobiazgów
i wyśle w starym
pudle po butach.
autor
ala2
Dodano: 2006-11-15 13:41:44
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.