Szaruga
Siedzę smętny, patrzę w okno,
mgiełką lekko jest zaćmione,
słyszę cichy powiew wiatru,
dźwięki w smutku otulone.
wiatr zawodzi, płaczą drzewa
krople jak łzy opadają,
nic już kory nie ogrzewa,
nad jesienią rozpaczają.
że już przyszła nieproszona,
że dzień krótki a noc długa,
tak nam wszystko ogarnęła,
ta jesienna zła szaruga.
autor
kuba-winetu
Dodano: 2019-11-26 22:12:21
Ten wiersz przeczytano 870 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
zima przepędzi jesienną szarugę a my będziemy stąpać
bo białych dywanach ;)
ciepło pozdrawiam :)
Szaruga minie bo wszystko przemija,
to znowu dręczyć będzie nas zima ;)
Byle do wiosny ! Pozdrawiam z uśmiechem :)
szaruga to nieodłączny element jesieni.
Refleksyjny
Pozdrawiam serdecznie :)
Pomimo szarości uśmiechamy się...
Pogodnego dnia:)
Tak bardzo na czasie.
Jesień ma różne kolory, pozdrawiam serdecznie.
Stella to prawda , każda pora ma swoje uroki.
Dzieki za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
Ale bez jesieni nie byłoby wiosny ;)
Pozdrawiam:)
Dzięki za odwiedziny i komentarze .
Pozdrawiam i dobrej nocy .
Piękna melancholia osnuta mgiełką. Dobranoc :)
Bardzo rytmicznie.
Pozdrawiam :)