w szarych barwach
/na styku wszechświata i metafizyki oddechy
pochłonięte stęchlizną wydobywają się z dna
studni/
czekam na jakąkolwiek przemianę
szczelnie
zamknięta w surrealistycznym obrazie
znalezionym gdzieś na wysypisku śmieci.
przeszywające co jakiś czas ciepłe
powietrze przybliża twoje słowa
/tak mnie czytaj/
dopóki brama jest otwarta, nie bój się
ciemności — w krypcie zawsze płoną
pochodnie.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-04-03 15:21:37
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Dziękuję dziewczynki dobrej nocy życzę )
Ładny wiersz a w nim światełko nadziei. Pozdrawiam:)
Witaj Ewuniu, przecztałam wiersz i uwagę w komentarzu,
że wiersz miał być romantyczny, ale powiem Ci, że mnie
ciarki przeszły. Metafora z kryptą,bardzo mocna,
wymowna. Moc serdezczności.
Amorku dobrej nocy:)
Ciekawe, fajnie się czyta i zastanawia nad tym
wszystkim.
matko chłodem? a miał być romantyczny :)) Pozdrawiam
Wandeczko, Bsp
Miłego wieczoru
Zatrzymałaś pierwszymi i ostanimi wersami
Ogólnie chłodem zionie ale podoba się
Pozdrawiam serdecznie Euniu :)
Byłam i poczytałam głosik też oddałam dobrej nocy.
Zenku - światełko tak dokładnie :)dziękuję
Dobrze że jest brama otwarta
i światełko nadziei Pozdrawiam EWO
dziękuję dziewczynki:)
Zawsze :-),
Wiesz,jak bardzo bardzo:)
dziękuję miłego wieczoru życzę :)
Podoba mi się takie pisanie.
Miłego wieczoru :)