Szarzy ludzie
kolejny wiersz z szufladki, z braku Weny i czasu. Życzę, aby nie tylko w Święta Wielkanocne nie zabrakło kolorów radości, miast szarości, jaka jest u mnie w wierszu, a poza tym dużo zdrowia
W szarych blokach szarzy ludzie,
ich marzenia także szare.
Życie smutne, mało uciech,
a kłopotów ponad miarę.
Szare myśli przygarbione
po ich głowach wciąż się plączą.
Melancholia mruga okiem -
przyjaciółka bezsilności.
Szara praca, marne szanse,
szare twarze poorane.
Szarzy ludzie brak teatru
kompensują winem tanim.
Szare sny im również dane -
chociaż brak szarej pościeli.
Czy wieczności przypisana
szarość, czy się ona zmieni?
Może ich ostatnie wrota
poprowadzą wprost do raju.
Nawet w złocie się wykąpią -
w zamian za wcześniejszą szarość?

wolnyduch




Komentarze (72)
Dziękuję serdecznie za wgląd i
komentarze -
Turkusowej Ani i szadunce,
pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie
Ładnie o szarości której niestety mamy nadmiar w tych
niełatwych czasach...
Zbyt szybkie wirowanie kolorów tworzy szarość,
poczucie jałowości życia, pomimo wielu uciech. Jednak
sama szarość w duszy - w życiu, też nie jest zdrowa.
Ale na krańcach szarego wirującego krążka może pojawić
się tęcza. Oby tak było u szaro żyjących ludzi.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za wgląd
MaćkowiJ
Miło mi, że wiersz przypadł Tobie do gustu, Maćku.
górze
Tak, z pewnością taki ktoś jest potrzebny, też tak
myślę, choć ten marazm miewa różne oblicza, często
niezależne od nas...
Broni Piaseckiej
Nic się nie stało, Broniu...
U mnie deszczyk był przez chwilę, ale chłodno, głownie
z powodu zimnego wiatru było w lany poniedziałek.
Pozdrawiam Was wszystkich wieczornie.
podoba mi się ten wiersz Grażynko
Taki marazm zdarza się często, co prawda niby każdy
jest kowalem swego losu, ale czasami nie do końca mamy
wpływ na wydarzenia. Dobrze mieć wtedy obok siebie
kogoś, kto pomoże.
Serdecznie pozdrawiam, jak mogłam zapomnieć. Zdarza
się. Jeszcze raz pozdrawiam, ale już po świętach. Mamy
lany poniedziałek, leje deszczyk dosyć zimny.
Belamonte, kolejna literówka, ech...
Wiele dowiedzieć, sorry, za te moje literówki...
Witaj Bealmonte
Czy lubię szarość?
Niekoniecznie, ale szarych ludzi , owszem lubię,
często są to starsze osoby, mądre, choćby mądrością
życiową, można się od nich wile dowiedzieć i nauczyć,
między innymi o tym, jak radzić sobie z chorobą czy
cierpieniem. wiele z tych osób to wie, przeżyło czas
wojny i inne trudne historie, życie to nie tylko
kolor, który oczywiście też lubię, ale jeśli byłby
tylko kolor, to nie można by było goi w pełni docenić
bez szarości, a co do Tuwima, to raczej wiersz można
skojarzyć z Panem Baranem, którego odkryłam bardzo
niedawno, lata po napisaniu wiersza, a który też w
jednym z wierszy mówi o szarości.
Pozdrawiam świątecznie, a co do wariactwa, pozytywnie
zwariowani ludzie są super, msz...
Powtorzylem sobie mieszkancow Tuwima. Ty ich bardziej
lubisz, tych szarych ludzi. A może przystrojonych. A
może takowa szarosc to jakas madrosc. Coz, to wole juz
byc wariatem. Pozdrawiam
Poprawka - nie planuję, rzecz jasna,
panowanie zostawmy komuś innemu :))
Sorry, wkradła się literówka.
Dziękuję za wgląd do wiersza -
Andrzejowi Trzebickiemu
Nie pamiętam utworu Koterbskiej, jedyną piosenkę jaką
z nią kojarzę jest Karuzela, to raczej ulubienica
moich śp. Rodziców...
Co do dorymowania, lubię odległe rymy, a w zasadzie
rytm w wierszu, wolę je od banalnych, dokładnych,
a wiersz jest stary i nie panuję w nim zmian.
Pozdrawiam świątecznie:)
Najce
Ano taka często bywa, pozdrowionka :)
Żylecie
To prawda, Kasiu, że ta szarość jest znana wielu
osobom
Pozdrawiam serdecznie :)
WandziW
Też tak myślę, że lepiej by tej szarości zbyt wiele
nie było.
Serdeczności świąteczne przesyłam :)
Tak mi przywodzi na myśl
utwór "Parasolki" Marii Koterbskiej.
Przydałoby się dorymować drugą zwrotkę
Szara rzeczywistość...pozdrawiam serdecznie.