Szatan
którędy do piekła
nie pytam
doskonale znam kierunek
tamtego lata poznałam
wszystkie jego zakamarki
wtedy szłam pod rękę
z Tobą
dziś wyrzuty sumienia
niosę pod pachą
ale znacznie lepiej widzę
rozpoznaję bezbłędnie
kogo mam u boku
słuch mocno wyostrzony
wrażliwy na dobre intencje
gdzie pod podszewką fałsz ukryty
zawsze ostrzega że
szatan się czai
wyczuwam na kilometr
obcasy dudnią o bruk
autor
Osamotniona20
Dodano: 2015-07-04 20:28:35
Ten wiersz przeczytano 790 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Mocny przekaz,chyba lepiej
nie mieć takiego towarzysza obok.
Bardzo mi się podoba zakończenie wiersza i nie tylko:)
Miłego dnia:)
Dobra refleksja. Niestety, szatan ciągle jest przy nas
licząc na naszą słabą wolę:) Pozdrawiam:)
mocny w przekazie ....uciekaj od zła które krąży wśród
ludzi ...
pozdrawiam:-)
Wiersz pełen goryczy.
Miłego dnia :)
Bez pytania wskaże nam drogę,więc lepiej go
unikać.Pozdrawiam serdecznie:)
Obcasy czy kopyta +)
Człowiek jest mądry doświadczeniem - Pozdrawiam
nikt nie da się namówić do kłamstwa -jeśli ten
namawiany nie będzie chciał
jest:
ale znacznie lepiej widzę"
a z wiersza wynika że to słuch 'GO' dostrzega
więc
ale znacznie lepiej słyszę bo inaczej znów 'ON' cię
[peela] namówił do kłamstwa
:))))
Szatan zawsze na nas czyha.