Szczególne erekcjato
Ostatni apel ze sztandarem szkoły.
Ostatni temat
na zapisanych datami tablicach.
Zamyka się pewien rozdział ich nauki.
Dziwny skurcz serca,
słowa grzęzną w krtani.
Te chwile zawsze są niezwykle trudne
i łzy wyciskają
nawet u odpornych.
To czas pożegnań z ukochaną panią,
czas na świadectwa,
na podziękowania.
Dziś gimnazjaliści
w galowych mundurkach
i z różami w dłoniach,
po raz ostatni
idą całą klasą
za trumną.
Komentarze (53)
O rany...ale zaskoczyłaś mrocznie...pozdrawiam Aniu :)
Wymowne i smutne...pozdrawiam cieplutko:)
Rzeczywiście, szczególne :(
Zaskoczyłaś ale na smutno.
Pozdrawiam :)
Oczywiście mnie zaskoczyłaś, Anno. Wiersz pełen
emocji. I to jest to, co mnie porusza. Pozdrawiam
Rzeczywiście niesamowite erekcjato. Zatrzymało mnie
Aniu. Mam ich kilka ale puenty w nich są raczej
radosne. Twoje zaś kończy się dramatycznie i skłania
do refleksji. Brawo! + i miłego weekendu.
szczególnie smutne :(
Piękny wiersz, wzruszający i tak bardzo bliski mojemu
sercu. Pracowałam jako nauczycielka i doskonale to
rozumiem. Bo praca z dziećmi to cudowne przesłanie
które dane mi było wypełniać. Serdecznie pozdrawiam
Pozdrawiam anno ...
Szczególnie smutne erekcjato...
Pozdrawiam Anno.
Wiersz przywołujący wspomnienia
Wymowne erekcjato smutkiem powiało.
A patron
i stosy podręczników -
na śmietniku.
O reszcie "aspektu" nie wspomnę, bo to bez sensu i po
tzw. "ptakach".
No tak, koniec gimnazjum.
Było, minęło. Pozdrawiam:)
Na końcu czyta się" idą całą klasą
w pożegnaniu
z traumą"
No tak, koniec gimnazjum.
Było, minęło. Pozdrawiam:)