szczerość
Bo raz przez przypadek
wiersz powstał niechciany.
Był nie czytany,
nie rymowany.
Był jak tysiące nam znanych ludzi,
Których obecność nas szybko nudzi.
Różnił się od nich jednym szczegółem -
miał wielkie szczęście,
ot tak - w ogóle.
Bo nikt go nie mamił,
nie mówił, że kocha,
zanim bez słowa,
wyrzucił do kosza.
autor
Jeanny
Dodano: 2006-10-15 18:11:12
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.