szczeście
Ilekroć patrzę w twe oczy ciemne myślę
Ile czasu minie żebym znów poczuła życie
Nie zmieniasz zdania, wie nie tracisz czasu
wiem
Nie kłamiesz wiem, ale czemu mówisz mi
ze
Jeśli szczęście ma jedna twarz to ta twarz
tylko my
Szukam wciąż szczęścia, znalazłam nie
wiem???
Przy tobie tak ...
Ale jedno musze rzec szczęście jest jak
szklanka wody nigdy ni wiadomo kiedy się
skończy...
Mówisz ze twoje szczęście jest jak studnia
mam nadzieje ze los pozwoli
nam z niej wspólnie pić i brać każda chwile
jakby była ostatnią na tym świecie
w czasach gdzie miłość, wierność i zaufanie
są rzucone na szale paktu głupoty
tylko nie wielu potrafi przeciwstawić się
tej pędzącej bez końca fabryce
nieszczęścia
a na samym końcu istnieje tylko szczęście i
ty ....
to jest własnie szczeście...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.