Szczęście
Lazurowego nieba smak
I wino krwistoczerwone-
Uznałam to za znak
Ubrana w zwiewną bluzeczkę
Pobiegłam czym prędzej nad rzeczkę
Zrządzeniem losu
Tak dziwnie się stało
Że Szczęście nad wodą się przechadzało
I cicho przy mnie usiadło
Oczarowana czy zszokowana
Zamarłam jak skała czy jak mrówka mała
Szczęście po policzku
Czule mnie pogładziło
Nic nie powiedziało
Siedziało i patrzyło
A ja zasłuchana w pieśni błękitu
Tak trwałam z mym Szczęściem do bladego
świtu
autor
Wiktoria Szalona
Dodano: 2009-08-02 16:01:43
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz o wakacyjnej milosci, takiej ktorej sie nie
spodziewalas, czyta sie go fajnie
Bardzo radosny wiersz widać w nim zafascynowanie tym
szczęściem .
aż widać jak wybiegasz w tej zwiewnej bluzeczce, pełna
radości. cudowny wiersz. pozdrawiam ciepło :)
czy to nie miłość?zgrabnie napisany wiersz, choc
rymy...kwestia gustu