szczęście cóż to znaczy
szczęście a cóż to na Boga znaczy
gdy wzgardzona miłość niszczy duszę
i gdy niemy krzyk wielkiej rozpaczy
jak grzmot nieludzko rozsadza uszy
niespodziane ostre cięcie miecza
na pół rozcina serce krwawiące
bezlitosny kat ze średniowiecza
rzuca na ziemię jeszcze bijące
ściśnięte bólem oczy ronią łzy
z ironią karmisz się ich widokiem
twe sumienie jak kamień zaklęty
wielka miłość już wyszła ci bokiem
i za nic masz jej szczere oddanie
nieutuloną w smutku rozpacz żal
mówisz ona da mi dziecko kochanie
bez skrupułów odchodzisz w siną w dal
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.