Szczęście zdobyte...
Usiadła cicho
cicho cichutko...
w kąciku...
obok postawiła
walizkę doświadczeń
w niej przeżycia
w niej uczucia
Siedzi
myśli że w końcu
że w końcu jest szczęśliwa...
lecz myśli cicho
cicho cichutko...
by to szczęcie nie umkneło
by go nie starciła
by go nie spłoszyła...
Nie ma już siły
by znowu walczyć
o to szczęście
z trudem przecież go zdobyła
Teraz cichutko wstaje
bierze szczęście pod pachę
i idzie
do przodu
do przodu
o walizce zapomina...
teraz ważne jest
ważne jest to szczęście
przecież tyle zrobiła
przecież tyle przeżyła
przecież na to zasłużyła
by to szczęście w końcu mieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.