***[Szczęście…]
zapach zgorzkniałego zboża zniosę
podczas przenikającego pole przesiewu
nadal niesie niesłychaną notoryczność
głośno głoskuje graną gdzieś
melodię – musi mieć mnie martwe
morze
szczęście sączące się słodko
samotnie…
niewiernie niosę nagie nadzieje
rozterek różne rodzaje
kolory kwitnące kiściami…
Każdy wers to inna historia...
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2007-08-17 11:30:05
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
A ja zniose z udawanym spokojem, plame na mojej bluzce
:) Zapach swiezo koszonej trawy uwielbiam ale
strasznie kicham.
Uwielbiam czytac piekne wiersze! Czasem kicham po
niezaluzonych topach, ktore nie wiedziec czemu? maja
ponad +20???
Dla Ciebie++++++++++++++++++