szczęśliwy
Dla dziadka i jego kolegii...
szczęśliwy, bo odnalazł przyjaciela,
biedny, bo zdjęcie na nagrobku wisi,
szczęśliwy, że duszą nikt nie
poniewiera,
biedny, do szczęścia nie wystarczy spryt
lisi,
czuł, wiatr na cmentarzu wieje,
bez czucia, postać pod pomnikiem leży,
czuł, deszcz z nieba strugami się leje,
bez czucia, jest dusza która w nic nie
wierzy,
pamiętał, te miesiące co razem walczyli,
wiedział, że życie zawdzięczają sobie,
pamiętał, gdy siebie nawzajem bronili,
wiedział, że przyjaciel leży teraz w
grobie,
gdy nad jego trumną zapłakał żałośnie,
położył się krzyżem myśląc ciągle
Franek,
z oczu łzy kapały bezlitośnie,
i zapadł w sen wieczny przy grobie bez
nadziei na ranek,
o koledze mojego dziadka, który zginął podczas II Wojny Światowej... i o moim dziadku, który....:(:(:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.