Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szczupak czy amur

Około południa znalazłem się poza obrębem mojego miasta, pragnąłem być sam z naturą i oddać się spokojnemu spacerowi. Już z daleka zauważyłem grupkę ludzi gestykulujących. nad brzegiem stawu
Droga prowadziła tak że zmuszony byłem przejść obok tej grupy, która kibicowała wędkarzowi któremu udało się złowić wielką rybę.
Jeden z kibiców w tej grupie powiedział, że wędkarz mocuje się z tą rybą, która może być szczupakiem lub amurem około godziny.
Popatrzyłem przez chwilę na dla mnie żałosny widok – na brzegu „człowiek „ wyposażony w sprzęt walczy z małą istota w wodzie.
Widziałem ze ryba jest silna i wiedziałem ze siłą ją opuszcza i mimo śmiertelnej walki przegra. Współczułem temu małemu stworze i z tego powodu, ze im bardziej walczy tym mocniej odczuwa ból od rany metalowego w pyszczku haka
Życzyłem jej mnie nie znanej rybie, by udało jej się wyrwać z linki, bo hak mocno wbity z każdą chwilą jej wnętrze kaleczył. Mocowanie wędkarza trwało ku uciesze gapiów
Wybrałem się w dalszą wędrówkę, las był piękny, czarowny jesienny, tak go widziałem ale niepokój o tą sytuację z rybą popsuł mi to co wokoło było piękne.
Wałęsałem się około godziny, nawet zdjęcia nie zrobiłem, takie ogarnęło mnie przygnębienie.
Wracając tą samą drogą daleka zauważyłem ze grupki już nie ma, rozeszła się, został wędkarz składający swoje zbrodnicze przyrządy.
Byłem ciekaw jednej rzeczy, czy na koniec składania wędek wyciągnie siatkę do której wkłada się złowione ryby. Byłem cierpliwy zbliża się moment w którym wędkarz wyciąga siatkę, a tam złowiony olbrzym .Zobaczę pokonanego szczupaka, czy amura
Jakąś wewnętrzna ulga mnie ogarnęła – jego siatka była pusta..
Ucieszyłem się – życiu udało się zwyciężyć.

Napisał-slonzok
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2018-12-03 04:16:39
Ten wiersz przeczytano 612 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Przyznającrację niezaprzeczalną komentarza
wcześniejszego - stwierdic muszę, ze zycie jest
brutalne, loweinie wielkiej ryby - może szczególnie i
może - w taki sposob- niepotrzebne.Opowiadanie
przeczytalem z uwagą , a na koniec- odetchnąłem z
ulgą.
Pozdrawiam:)

Gregcem Gregcem

A ty na obiad to tylko sałatkę? Podobno trawa też
krzyczy widząc kosiarza, więc co zrobić do jedzenia?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »