Szczypie zagrywki koców
Chyba w ideologicznej i zaradnej mgle.
Rozgryzająca rzeczywistość nami bawi się
tak jak szalony okrzyk płomienia
szukający wzmianki owocu
pod szybkim ogonem promienia
podkreślającym śmielej niż motto klątwy
to kochające zgrabną grę
nie jako nietakt koślawy
szczypiący zagrywki koców
i miodowe sprawy
tam gdzie nic się nie kończy
Jan Maciej Kłosowski
autor
kenaj262
Dodano: 2014-01-25 09:15:29
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Może uda mi się odnaleźć w internecie tę witrynę do
automatycznego pisania "wierszy". Na razie niech się
Ola nadal rozmazuje. Pardon:rozmarza.
Witaj - nie bardzo wiem o co idzie w tym tekście, ale
chyba mam za mało doświadczenia z kocem, albo za mało
wyobrazni. Pozdrawiam
a pod kocem, nawet pies z kotem,
koalicję zrobili...
są dala siebie bardzo mili
Pozdrawiam serdecznie
Zagmatwany, zakręcony wiersz.
Tytuł zupełnie dla mnie niezrozumiały.
Sprawa nie do ogarnięcia...
Pozdrawiam:)
Rozmarzyłeś świat na miodowo. Pozdrawiam kenaj
jak to pod kocem
nie wszystko ktoś widzi
a widzimisie
może różnie brzmieć
jak morze we mgle
niewidzialnie
a miodowo w:)
Coś mi się widzi, że pod tym kocem rozgrywa się
zgrabna gra.Pozdrawiam serdecznie
nooo, te zagrywki koców, (czy raczej kocy),
szczypiące....dobrze że nie odkrywające w
nocy....brakuje mi jeszcze tu zagrywek tych "na
gęsto", ale one chyba są gdzieś w tej "ideologicznej i
zaradnej mgle"