szelest liści
nadchodzi noc
za oknem mrok
otacza ramieniem istnienia
na rogu łoża poduszka samotna
już tyle lat bez cienia
gdzie są te dni
i nocy blask
gdzie są spacery pośród gwiazd
gdzie szelest liści
i szumu wiatr
i nasza ławka
alejki ślad
zostały tylko wspomnienia
i czas w którym
ciebie nie ma
dzisiaj nim oczy do snu ułożę
myślami wracam do tamtych chwil
maluję obraz
ty jesteś na nim
jak wtedy za dawnych dni
autor
człowiek jam
Dodano: 2015-10-11 11:25:39
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Piękny wiersz:)
Bardzo ładny wspomnieniowy wiersz,
chociaż to ramię istnienia nie do końca mi pasuje.
Serdeczności przesyłam:)
pieknie obrazowo pozdrawiam
piękny obraz minionych dni, płynnie lekko napisane
pozdrawiam serdecznie:)
W pamięci zawsze powinien zostać obraz kogoś z tych
dobrych dni.