Szept
Jeśli nie zechcesz nic nie odpowiem
nie zwykłem mówić krótko i zbędnie
piękne i ciche jest moim Bogiem
jutrem marzenie proste i zręczne
Tłumy co klaszczą obce mi zawsze
pośród roszczeń o prawa ciszy
ja szept co rolą w Twoim teatrze
wypełnię każdy zakątek niszy
Wciągnij mnie słomką na jeden raz
rozejdę się w Twoim westchnieniu
ujrzysz jak serce rozkrusza głaz
idąc na przeciw przeznaczeniu
autor
YARI
Dodano: 2012-04-26 20:59:48
Ten wiersz przeczytano 843 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ciekawy, ładny, pobudza do rozmyślań