Szept do anioła
Aniele mój aniele wołam Cię
Kropla mej krwi u stóp twych powoli blaknie
Serce nieczułe bliznami się pokryło
Zapomniana przysięga nie spływa z mych ust
Z użyte słowa
?Aniele stróżu mój?
Straciły ten wyjątkowy blask
Lecz wszak o tobie zapomnieć nie mogę
Do Ciebie Aniele stróżu dusz
Wznoszę cichy szept
Tobie zaufam
Podaruje srebrne niegdyś skrzydła
Dzisiaj szarością się pokryły
Zamknięte na strychu wśród starych ksiąg
Choć do mnie zbawco dusz
Usiądź na progu otocz swymi skrzydłami
Osusz oczy zapłakane, które niegdyś
radością lśniły
Teraz są przepełnione smutkiem i bólem
Oczyść skrzydła z pyłu szarości
Na progu życia złamane
Aniele mój dodaj im dawnej świetności
blask
By leciały omijając czas
By siły powróciły pozbawionej nadziei
Smutek i ból przestał nieustannie
towarzyszyć
A blizny na sercu powoli zblakły
Do Ciebie Aniele stróżu dusz
Jeszcze raz wznoszę cichy szept
Z twą pomocą będę szukać szczęścia
Spokojnie czekać na drodze
Z nadzieją, że może natknę się ma miłość
Do zobaczenia stróżu mój
Komentarze (1)
Wiersz przepojony treścią modrośći duszy
Mówi o przemijaniu potknięć życiowych rozterek
wyboru właściwej drogi
Stanowi modlitwę
p o z d r a w i a m