Szept myśli
Szept bosych stóp w za ciemnym pokoju
poruszył kurz ze straconych wspomnień
splecione dłonie w milczącym hołdzie
czekają czy sen dziś przyjdzie do mnie
zmęczony uśmiech nadaje twarzy
posmak absurdu i rezygnacji
smutkiem słodzona często herbata
wymarłe słowa nie mają racji
cisza wciąż krzyczy w zamglonych oczach
czekam na promyk czyjeś bliskości
włosy sczesane do końca świata
serce gdzieś tyka gdzieś w samotności
autor
m13m1
Dodano: 2010-12-19 09:16:05
Ten wiersz przeczytano 1774 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
"splecione dłonie w milczącym hołdzie" - aż serce
zastyga. +
Gdy sen nie nadchodzi myśli się kotłują, jest ich
więcej i więcej, nie pozwalają zasnąć...wiersz
nasączony tęsknotą brzmi ładnie
samotność jest najgorsza ...wiem o tym
doskonale...pozdrawiam