Szept Śmierci
Daj...
Daj...
Daj...
Cuż Ci zalezy.
Przecież jesteś już nikim
Wszyscy Ci to mówią.
Przecież nie okłamaliby Cię?
Daj...
Daj...
Chyba nie chcesz zebym Cie prosiła.
Już nic oprócz tego nie masz.
Oddaj mi.
Przecież nie masz nikogo.
Rodzina Cie odrzuciła.
Miłość Cie zawiodła...i skrzywdziła.
Znajomi uwazaja Cie za dziwaka.
Daj...
Daj...
Daj...
Albo pomóż mi i zrób to po swojemu
zostawiam Ci prawo wyboru.
JA jestem az tak dobra,że pozwalam.
Daj...
Daj...
Daj mi swoja dusze i skończ ten żywot na
ziemi.
Prosze.
Jestem na tyle wspaniałomyślna ,że
skracam
Ci życie,wybawiając Cie od meki.
Ja Cie nie skrzywdze.
JA zawsze będe TWOJA.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.