Szeptała rady mi dając
Nie było jej tak źle
Bo nie mówiła nie
Coś tylko szeptała
Jak by więcej
Jeszcze chciała
Prosiła tak ładnie
Bym robił to
…..delikatnie
Lekko się wzbraniając
Cichutko mówiła te słowa
Bym nie był tak szybki
…..jak zając
Kąsając lekko me uszko
Szeptała mi słodkie słowa
Szepnęła bym ją
Namiętniej zaczął całować
Szeptała do mnie
Bym ją popieścił
Bardziej odważnie
I mocniej pieścił
Szepnęła do mnie
Popieść pośladki
Ujmij me udo
Kiedym je ujął
To boskie cudo
Przycisnął deczko
W tym momencie
Szepnęła tylko jeszcze
Wzdychając
Wszystko jest Twoje
Mój miły panie
Tak mi szeptała
Rady mi dając
Bym się nie spieszył
Radość jej dając
Na koniec i ja
W końcu szepnąłem
Może ze dwa słowa
To co kochanie
Może od nowa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.