Szeptowanka
Chciałbym być Tobie drobiazgiem...
Chodź, opowiem Ci o wietrze
O firanie, w którą czasem wiał
O podmorskiej opowiem muszelce
I o tym, kto zamieszkać w niej by chciał
O cieniu na Twojej ścianie
I o obłoczku opowiem Ci też
A ile z tego w Tobie zostanie
Ty sama jedna tylko to wiesz
Bo widzisz, ja chciałbym być tak mały
Jak małż w podmorskiej tej muszelce
Tak głęboko gdzieś schowany
Jak chusteczka w butonierce
Albo może na Twojej firanie
Pojedynczym mógłbym być oczkiem
Lub choćby cieniem na Twojej ścianie
Płynącym po niebie białym obłoczkiem
Drobiazgiem chcę być mało ważnym
Na który trafiasz nieświadomie
By w drobiazgu takim każdym
Przypominać co dzień się Tobie
Komentarze (6)
Przyjemnie się czyta...Wiersz bardzo przypadający do
gustu kobiecie, (a na pewno mnie), ale tytuł? Tytuł
nie podoba mi się.
Stworzyłeś magiczny nastrój...a dla Niej pewnie jesteś
klejnotem...
Skromnosc zawsze mi imponowala w mezczyznach. Wielu
chce byc dla kobiety np. panami, Ty tylko
drobiazgiem... za to codziennie :o) I badz. To bardzo
wazne.
codzienność też może być romantyczna........
a jeszcze opisana w taki sposób.... urokliwe....
Troszkę z tą chusteczką w butonierce Ci się nie udało
ale można to jakoś potraktować "artystycznie"
wiersz jak bajka się snuje, ciekawie ją się czyta,
muszelki , firanki, nastrój bajkowy , taki sie wkradł
i tak mi przyszło do głowy...