Sześćdziesiąte urodziny
i na ciebie przyjdzie kolej
Komu sześćdziesiątka świśnie
tego życie już nie ciśnie
wygodnie mu w kaloszach
pasują walonki
śpiewają mu cudnie
na drzewach skowronki
Zycie płynie z wolna
tak jak woda w strudze
w nosie masz już teraz
powodzenia cudze
człek już się nie wspina
po szczeblach drabiny
i do życia stroi
przygłupawe miny
Kto już dobił sześćdziesiątki
ma gdzieś wszystkie majątki
wydrą mu resztę dzieci
te małe skorpiony
ty pilnuj emeryturki
a będziesz zbawiony
Gdy ci stuknie sześćdziesiątka
patrz na młode to pamiątka
nocy znojnych i wspaniałych
lecz niestety już przebrzmiałych
zostały wspomnienia
lecz nie bądź markotny
że ci wszystko się kojarzy
z ruchem posuwisto-zwrotnym
Skojarzenia to jest grunt
w skojarzeniach twoja siła
patrzysz sobie na laseczki
myślisz-moja Mania taka była
Elżbieta Bednarz
Komentarze (23)
oj. do 60-tki brakuje mi jeszcze kilku krzyżyków.
pozdrawiam@
Bardzo dobry wiersz. W pewnym wieku zupełnie inaczej
patrzy się na życie.Trzeba przystanąć i pomyśleć, co
najbardziej się liczy. Majątki już nie interesują
człowieka.
:)
a ja powiem inaczej, życie zaczyna się już po
czterdziestce i mamy cale 20 lat do 60-tki zupełnie na
luzie
super wiersz !!!
gdy 60 masz lat
do ciebie należy świat !!!
pozdrawiam cieplutko ;-)))))
Ładnie z humorem :):)+
mam ją i nie mam się czego wstydzić, a i patrzeć tylko
na nie też mi trochę za mało-bo mam tylko 60-siąt!
kiedy sześćdziesiątka stuka, druga za nią w okno puka
:))pozdrawiam
Życie jest i po sześćdziesiątce. Więcej
doświadczenia,a i wena czasami uśmiechnie się.Nie jest
tak źle. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam