Szkarłat...
kwiecie...
ukryte we włosach
gdzie muskają jego płatki
nabrzmiałe rosą wieczorną
delikatnie sącząc napój bogów
kwiecie...
rozłożone na łożu
zieleni,okryte szkarłatem
mieniące się iskrą nadziei
podróżą daleką ku wielkości...
myśl wpadła w drodze powrotnej do domu... przyjemnego dnia życzę skarb-323F
autor
skarb-323F
Dodano: 2013-08-29 10:03:51
Ten wiersz przeczytano 1928 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Ładna myśl... Ukłony :D
subtelny
miły w odbiorze
to kwiecie rozsypane na łożu mniam:)
pozdrawiam:)
taki bardzo subtelny ...ładny
pozdrawiam;-))
W tej drodze powrotne do domu, też mam różne
myśli:):). Pozdrawiam
Bardzo ładny ,ciepły wiersz.Pozdrawiam.
kwiecie - byle nie zwiędło...
sztuczne też mają swoją zaletę
Pozdrawiam serdecznie
Trzeba. Literówka
Wyobraźni. Literówka
Bardzo delikatne i subtelne myśli autorko. Nieco
aluzyjny ten erotyk. Trezeba sporo wyobraxni..No
cóż...Tak sądzę...
Pozdrawiam serdecznie.
Jurek