Szklana tafla
Dla życia...
Bez...
Uśmiechu, Spojrzenia, Rozmowy
To zbyt wiele by życie
Wprowadzić do duszy
Tak wiele…
Tak mało…
Tylko tego potrzebuję.
By żyć…
By istnieć…
Zbyt wiele!
Na granicy istnienia
Na cienkiej linie nad przepaścią
Stoję
Widzę tylko
Pod sobą
Pękającą taflę szkła
... bez życia...
autor
Anarin
Dodano: 2006-01-20 19:46:01
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.