Szklane ogrody
Szklane ogrody świecą pustką.
W kryształkach lodu zakrzepł promień.
Zielony pigment dawno usnął,
jabłonie w biele obleczone.
Oddech zastyga w środku słowa,
styczniowe nuty zamarznięte.
Gilowych brzuchów rubin dodał
drobiny ciepła na zachętę.
Lato zamarło, jak w tej baśni,
gdzie za zaklęciem zasnął zamek,
a w nim królewna, paź i błazny,
dopóki nieodczarowani.
I tylko czekać, kiedy zegar
znowu obudzi wszystkie susły.
A ja ci zasnąć wcale nie dam,
bo moją wiosną będę kusić.
Komentarze (23)
śliczny :) pozdrawiam :)
Śliczny, przyrodniczy opis.
I w szklane ogrody zawitało lato i stopiło lody.
Pomyślności w 2017 roku!
jak zawsze bardzo ładnie i kuś całą sobą by nikt nie
zasnął ..a błazny niech Ciebie bawią ..
Och jak pięknie Magdo! Pozdrawiam.
Ładnie, przewrotnie niby to tylko o przyrodzie:)))
Samoobrona przed zamarznięciem ;)
Tak trzymać :)
Czarująca obietnica :) Zwiastuje ciepłe chwile, jak
ten wiersz. Pozdrawiam.
Romantycznie :) kuś , kuś nie tylko wiosną
serdeczności:)
Już wiesz co napiszę Magda...kuś, kuś, kuś...a latem
uduś z miłości, oczywiście:) pozdrawiam
Jak zwykle uroczo.
Miłego dnia życzę.
Arabello mowa o gilach- ptakach z czerwonymi
brzuchami,które dzisiaj pojawiły się w ogrodzie i to
był jedyny ciepły akcent w tej bieli.Pozdrawiam.
gile? to o ptakach ? jakoś mi chrzęści, cały wiersz
fantastyczny, pozdrawiam
Ślicznie :)
Bardzo ładnie
Ja też czekam do wiosny:-)
Pozdrawiam Magdo:-)